Jest w połowie anglikiem a w drugiej połowie francuzem. Jego rodzice poznali się na wymianie studenckiej i tak o dziwo, zupełnie nieplanowanie powstał mały charles. O dziwo połączyło ich nie tylko dziecko ale również prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, a przynajmniej tak mu zawsze tłumaczył dziadek. Chłopak jest jedynakiem, gdyż rodzice woleli nie ryzykować, że znowu trafi im się nadpobudliwe dziecko. Generalnie nic specjalnego w jego życiu się nie działo. Skończył jakieś ta studia, które i tak mu sie nie przydały, pracował w wielu miejscach, gdzie generalnie nauczył się gotować jak bohaterowie masterchefa, a aktualnie siedzi w mieszkaniu po dziadku, leni się i zarabia całkiem sporo hajsu, tylko nikt nie wie gdzie i jak.